Nie taki dentysta straszny...

ścią chodzą do dentysty, że o dzieciach nie wspomnę. Ja sam kiedy byłem jeszcze mały dentysty bałem się bardziej niż Buki z Muminków. Mimo stosowanych nowoczesnych metod znieczulania i leczenia dentysta i wizyta u niego dalej p

Nie taki dentysta straszny... Nie bój się wizyty u dentysty:

Specyficzni stomatolodzy

Stomatolodzy czy też dentyści to chyba najmniej lubiana grupa lekarzy. Na prawdę jest mało ludzi, którzy z przyjemnością chodzą do dentysty, że o dzieciach nie wspomnę. Ja sam kiedy byłem jeszcze mały dentysty bałem się bardziej niż Buki z Muminków.

Mimo stosowanych nowoczesnych metod znieczulania i leczenia dentysta i wizyta u niego dalej pozostaje w sferze raczej nieprzyjemnych doświadczeń. To nie to samo co wizyta u lekarza rodzinnego czy innego specjalisty. Sami dentyści również to ludzie specyficzni, bo jednak trzeba faktycznie lubić ten zawód, aby go wykonywać.


Definicja próchnicy

Próchnica zębów (łac. caries dentium) ? bakteryjna choroba zakaźna tkanek twardych zęba objawiająca się demineralizacją substancji nieorganicznych i następnie proteolizą substancji organicznych z powodu działania kwasów wytworzonych przez bakterie w płytce nazębnej w wyniku metabolizmu cukrów pochodzenia zewnątrz- i wewnątrzustrojowego.

Głównymi bakteriami odpowiedzialnymi za rozwój próchnicy są L. acidophilus oraz paciorkowce, a z nich najważniejsze to Streptococcus mutans. Inne próchnicotwórcze bakterie to: S. salivarius, S. mitis, S. sanguinis, S. faecalis. Bakterie te są zdolne do zainicjowania procesu próchnicowego, poprzez wytwarzanie kwasów w wyniku metabolizowania cukrów (głównie kwas mlekowy). Zakwaszone środowisko (pH poniżej 5,5) sprzyja demineralizacji szkliwa.

Ponadto bakterie te uczestniczą w powstawaniu płytki nazębnej. Stanowi ona doskonałe środowisko dla rozwoju bakterii pierwotnie tlenowych, a z czasem względnie beztlenowych.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3chnica_z%C4%99b%C3%B3w


Dziecko u dentysty

Wizyta z dzieckiem u dentysty wydaje nam się być prawdziwą katorgą. Strach przed tym specjalistą połączony z absurdalnym obrazem wyniesionym z bajek czy gier komputerowych sprawia, że pociecha wpada w panikę, z której musimy ją wyrwać, aby bezproblemowo weszła do gabinetu i pozwoliła zająć się swoim uzębieniem.
Mądrze jednak podchodząc do rozmowy z synem czy córką możemy mu uświadomić, że jego obawy są po prostu błędne. Spokojna i wyważona rozmowa, opowieść o swoich ? bezbolesnych ? zabiegach i obietnica ewentualnej nagrody za odwagę pozwalają przekonać najmłodszych do dzielnego spotkania z dentystą.
Używane przez profesjonalistów techniki i narzędzia sprawiają również, że nasze dziecko nie poczuje niczego lub ból będzie bardzo mały. Sprawi to, że nasz maluch przy następnych odwiedzinach będzie zdecydowanie spokojniejszy i nie będą nam groziły długie rozmowy spędzone na uspokajaniu go. Wyrwanie zęba czy plombowanie to tylko sekundy ? to i brak nieprzyjemnych odczuć przekonają dziecko.